Przedszkolaki - oslaki.
Dzisiaj seria o przedszkolakach. Chodzących stadami, ale niezwykle spokojnych, nie wrzeszczących, prawdpoodobnie dlatego, że nikt ich nie ucisza, albo było za gorąco.
A może trzeba poprostu gdzies zabierać dzieciaki...bo jedne spotkałam w górach koło skoczni narciarskiej, inne nad jeziorem, inne w Parku Vigelanda, i na dworcu autobusowym, to pewnie gdzies jechały.
Komentarze