Masssakra




Stanelam tu przed powaznym problemem. Jesc owoce morza czy nie jesc. Pierwsza proba nastapila juz pierwszego dnia pobytu tutaj, Przemek wyciagnal dlon z malza do mnie i to bylo ...
dobre.A w ostatnia sobote odslona druga. No i poleglam, kraby sa nie dla mnie. Jestem jednak odosobniaona w tym odczuciu...jak widac.
p.s. Bania namawia na ostyge..no zobaczymy, nie mowie nie. Bo krewetki to jem juz bez mrugniecia, co sie porobilo...

Komentarze

Popularne posty